Trudny wybór

26 stycznia
09:37 2011

Rynek inwestycyjny w Polsce jest rynkiem dość bogatym w oferty, aczkolwiek nie aż tak jak rynki krajów wysoko rozwiniętych. Fundusze, inwestycje, giełda, finanse, ryzyko, bezpieczeństwo, stabilny wzrost i parasol. Określeń jak widać wiele jak wiele sposobów na duże lub mniejsze pieniądze. Problem tylko w tym czy się uda nam się zainwestować w najbardziej odpowiednią dla nas inwestycję. Nikt jednak nikomu nie da 100 procentowej pewności na duży i 100 procentowy zysk. W ubiegłym roku koniunktura nie ominęła rynku funduszy inwestycyjnych, a najwięcej zyskały fundusze akcji.
– Każdy z inwestorów po to inwestuje swoje pieniądze aby mieć z nich określony zysk. Jedni są cierpliwi inni mniej, jedni wolą zaryzykować inwestując duże pieniądze w fundusze akcji, inni wolą bardziej bezpieczne inwestowanie, chociażby w obligacje państwowe, czy też lokaty bankowe. A może zdecydować się na fundusz parasolowy lub stabilnego wzrostu? Dla tych którzy zdecydują się na fundusz parasolowy lub fundusz stabilnego wzrostu notowania są naprawdę obiecujące. Pamiętajmy, że cierpliwi, którzy nie liczą czasu są zawsze na lepszej pozycji. Dla cierpliwych fundusz stabilnego wzrostu  jest dobrym sposobem na pomnożenie swoich pieniędzy – powiedział doradca finansowy.
Z pewnością, bowiem jak by na to nie patrzeć fundusz stabilnego wzrostu i notowania to potwierdzają, daję większą pewność zysku, aczkolwiek trzeba na ten zysk nieco poczekać.  Kapitał, czy jak kto woli aktywa funduszu stabilnego wzrostu najczęściej lokowane są w dłużne papiery wartościowe, w tym w długoterminowe obligacje o stałym oprocentowaniu. W pewnym sensie fundusz ten można traktować jako fundusz zrównoważony, ponieważ fundusz ten nie angażuje się jedynie w zakup akcji.  Aktywa przeznaczone na zakup polskich akcji stanowią w nim najwyżej 20 procent, pozostałe środki lokowane są w obligacje – 60% oraz instrumenty rynku pieniężnego – 20 procent. Dzięki temu w długim okresie zyski w tym funduszu mogą być wyższe niż w przypadku funduszy bezpiecznych. Można jeszcze dodać, że inwestujący w fundusz stabilnego wzrostu doskonale zdają sobie sprawę z tego, ze jest on przeznaczony dla osób oczekujących długoterminowego wzrostu oszczędności na poziomie przekraczającym oprocentowanie lokat bankowych, ale przy nieco wyższym ryzyku inwestycyjnym.
– Jeżeli mam być szczery to nigdy nie wybrałbym tego typu funduszy, bowiem: po pierwsze trzeba na zbyt długi okres zamrażać swój kapitał, a po drugie zysk wprawdzie prawie pewny, ale nie aż tak duży jak w przypadku funduszy akcyjnych. Nie jest to też typowy bezpieczny fundusz inwestycyjny, bowiem fundusz ten inwestuje również w akcje. Wolę fundusz parasolowy, ale to już bajka na inną okoliczność  – stwierdził jeden z inwestorów.